Nie mam imienia z którym bym się w pełni utożsamiała. Ludzie jak i inne istoty mówią do mnie różnie, ładnie i mniej atrakcyjnie... Klaudia- takie imie nadali mi rodzice, kuzyn wdzięcznie Klaudinha za co mu serem całym dziękuję. Babcia wybrała Monika na drugie urzędowe, przyjaciele z lat szkolnych Kuru, Kuranda... Alamir i wszechświat cały przypomnieli mi o wibracji Aishy, którą jestem... Olereha - tak w runicznym języku przedstawia się moje nazwisko rodowe. Więc niechaj i ten blog dumnie podpisany będzie nazwą, która brzmi ( czasem grzmi i strzela piorunami ) w czasie moich dni na tej Ziemi .
Kocham spotykać ludzi, uwielbiam zagłębiać się w struktury każdego intrygującego mnie boga w działaniu. Niby kukiełki, wszyscy podobni, z zajawkami pospolitymi, a jednak wyjątkowi.. świetliści, barwni i pełni wrażliwości dla czegoś bliskiego ich sercu. Ludzie są różni, każdy o sercu i duszy... czasem pozapominali, o co tutaj chodzi, jak znaleźć dźwięk radości... jednak w każdym ta główna struna życia drga i co jakiś czas jest zahaczana mocniej...pewniej...
Przepowiednia Hopi i kilka innych niosą w swojej treści wieść , że na Ziemi pojawią się istoty ludzkie, które nie będą miały duszy... Kiedy się o tym dowiedziałam, wstrząsnął się wszechświat.. Przecież wszystko ma w sobie pierwiastek boski, materie światła, świadomość źródła mniej lub bardziej ujawnioną ! A ci dziwni indianie takie plotki rozpowiadają, które rzeczywiście , patrząc na dzisiejszy świat prezentowany przez media i propagandę, wnoszą dużo zrozumienia w czyny i postępki w owych czasach - 3wojny światowej...
Jednak ja w plotki już nie wierzę, a moje zaufanie do stworzenia Boskiego, do egzystencji eksperymentalno- wznoszącej , do siebie samej i każdego jednego z Was- innego Ja, jest pełne... Zawód... cóż to? Czy nie jedynie brak pełnej miłości do siebie, brak pozwolenia sobie doświadczyć holistycznej rozkoszy i rozpłynięcia w przeżywaniu własnych, najwyższych marzeń duszy, kazdej najmniejszej emocji?
Łatwo jest wyjść z tego koła- doła, dzięki wprowadzaniu zmian w swoje życie, przynoszących nam rozkosz na każdym poziomie BYCIA . Jesteśmy jednym organizmem, więc wszystko to, co służy tobie w najwyższej formie jest sprzyjające i dla każdej innej cząsteczki wszechświata... Intuicja mieszka w każdym i z łatwością możesz ją usłyszeć.. nie tak ciężko wyłączyć umysł, jak część rozpowiada... słuchanie intuicji, serca, radości,głosu miłości do siebie... leczy i burzy iluzje :)
W każdym razie... chciałam tylko zaznaczyć, że nie łatwo będzie mi przyjąć , że niektóre ludzkie istoty nie mają duszy... to po prostu nie mój świat... To kłamstwo. Poznałam wielu wariatów, oszołomów, sekciarskich przywódców, morderców... a jednak każdy z nich miał serce... ogromne, lecz spaczone bólem, niezrozumianą na poziomie umysłu traumą... piękne dusze, wrażliwe, o wysokiej inteligencji i zaawansowaną wiedzą. Także, kochani. Pozdrawiam was na poziomie ciała uściskiem rozgrzewającym, na poziomie umysłu zrozumieniem, na poziomie duszy radością ze światła!!
Asia, Ania, Karolina, Kamila...pozdrawiam kobietki o imieniach , które wprawiają mnie we wspominki waszej anielskiej energii... nie przeszkadza mi , kiedy ktoś nazywa mnie wibracją, co kojarzy mi się z boginiami z drogi mojego względnie krótkiego życia..
Jestem niczym , nic konkretnego, stworzonym z wszystkiego :) Zawsze dobrze, zawsze przyjemnie
Mamo, tego bloga prowadze dla Ciebie. Może i Tata skusi się na jakiś mały pościk, na zdrowie :)
Namaste!
Anrais Olereha
Kocham spotykać ludzi, uwielbiam zagłębiać się w struktury każdego intrygującego mnie boga w działaniu. Niby kukiełki, wszyscy podobni, z zajawkami pospolitymi, a jednak wyjątkowi.. świetliści, barwni i pełni wrażliwości dla czegoś bliskiego ich sercu. Ludzie są różni, każdy o sercu i duszy... czasem pozapominali, o co tutaj chodzi, jak znaleźć dźwięk radości... jednak w każdym ta główna struna życia drga i co jakiś czas jest zahaczana mocniej...pewniej...
Przepowiednia Hopi i kilka innych niosą w swojej treści wieść , że na Ziemi pojawią się istoty ludzkie, które nie będą miały duszy... Kiedy się o tym dowiedziałam, wstrząsnął się wszechświat.. Przecież wszystko ma w sobie pierwiastek boski, materie światła, świadomość źródła mniej lub bardziej ujawnioną ! A ci dziwni indianie takie plotki rozpowiadają, które rzeczywiście , patrząc na dzisiejszy świat prezentowany przez media i propagandę, wnoszą dużo zrozumienia w czyny i postępki w owych czasach - 3wojny światowej...
Jednak ja w plotki już nie wierzę, a moje zaufanie do stworzenia Boskiego, do egzystencji eksperymentalno- wznoszącej , do siebie samej i każdego jednego z Was- innego Ja, jest pełne... Zawód... cóż to? Czy nie jedynie brak pełnej miłości do siebie, brak pozwolenia sobie doświadczyć holistycznej rozkoszy i rozpłynięcia w przeżywaniu własnych, najwyższych marzeń duszy, kazdej najmniejszej emocji?
Łatwo jest wyjść z tego koła- doła, dzięki wprowadzaniu zmian w swoje życie, przynoszących nam rozkosz na każdym poziomie BYCIA . Jesteśmy jednym organizmem, więc wszystko to, co służy tobie w najwyższej formie jest sprzyjające i dla każdej innej cząsteczki wszechświata... Intuicja mieszka w każdym i z łatwością możesz ją usłyszeć.. nie tak ciężko wyłączyć umysł, jak część rozpowiada... słuchanie intuicji, serca, radości,głosu miłości do siebie... leczy i burzy iluzje :)
W każdym razie... chciałam tylko zaznaczyć, że nie łatwo będzie mi przyjąć , że niektóre ludzkie istoty nie mają duszy... to po prostu nie mój świat... To kłamstwo. Poznałam wielu wariatów, oszołomów, sekciarskich przywódców, morderców... a jednak każdy z nich miał serce... ogromne, lecz spaczone bólem, niezrozumianą na poziomie umysłu traumą... piękne dusze, wrażliwe, o wysokiej inteligencji i zaawansowaną wiedzą. Także, kochani. Pozdrawiam was na poziomie ciała uściskiem rozgrzewającym, na poziomie umysłu zrozumieniem, na poziomie duszy radością ze światła!!
Asia, Ania, Karolina, Kamila...pozdrawiam kobietki o imieniach , które wprawiają mnie we wspominki waszej anielskiej energii... nie przeszkadza mi , kiedy ktoś nazywa mnie wibracją, co kojarzy mi się z boginiami z drogi mojego względnie krótkiego życia..
Jestem niczym , nic konkretnego, stworzonym z wszystkiego :) Zawsze dobrze, zawsze przyjemnie
Mamo, tego bloga prowadze dla Ciebie. Może i Tata skusi się na jakiś mały pościk, na zdrowie :)
Namaste!
Anrais Olereha
Komentarze
Prześlij komentarz